środa, 6 kwietnia 2011

czy wszystko się wali???......

...komputer padł.... teraz trzeba wszystko od nowa zaczynać....poczty nie mogę odebrać, ani wysłać, ....głowa od dwóch tygodni mi pęka.....długo bym tak jeszcze mogła....ale obiecałam sobie ze bede sie cieszyć z rzeczy małych....i przyznaję - nie jest łatwo!...ale staram się....baaaaardzo sie staram....:)

w sobote -tą sobote- czyli 9 kwietnia jadę na kiermasz do Bolkowa- zostałam zaproszona więc jadę:) siedzę teraz i działam na całego aby jak najwięcej narobić -bo zaległe rachunki trzeba popłacić a i jeść przez najblizsze miesiące trzeba.....więc mam nadzieje ze sie uda:) zapraszam wszystkich którzy blisko mieszkają, którzy chcieliby mnie wesprzeć duchowo(przytulić) :)....zachwycić oczy rekodziełem stworzonym przez zdolnych ludzi -sama jestem ciekawa co bedzie :)

z lokalu nici -to co bym chciała to albo wielkie...ogromne ceny, albo juz zajęte.....firma stanęła w miejscu -jeszcze nie zaczeła a juz padła....wciąz zastanawiam sie co ja mam w zyciu robić ...(miałam nie nazekać....)....bracy brak...marzenia w głowie o własnej działalności.....nic za mną i nic przedemną....nawet tu gdzie stoję - pustka.....i o co chodzi??....hmmmm.....czasami kłade sie spać i wyzalam sie Panu Bogu -dobrze ze chociaz On jest i ma ochote mnie słuchać:).....

....ale głowa do góry-kobieto...głowa do góry.....moze jutro bedzie bardziej widoczne.....

6 komentarzy:

april79 pisze...

Oj jak ja bym chciała pojechać do Bolkowa i z radością bym Cię przytuliła;)niestety dzieci mi znowu zaniemogły więc "kisimy" się w domu.
ale trzymam kciuki i czekam na fotorelację żebym znowu mogła się skręcać z zazdrości że nie byłam;)

zainspirowana pisze...

lokal jeszcze znajdziesz! mówię Ci! spokojnie tylko...

dorka pisze...

Jest taki utwór "Wstań i walcz..." tak mi sie skojarzyło ;-)
Nie poddawaj się, jak będziesz gotowa to i lokal się znajdzie i zamówienia się posypią - tylko głowa do góry! Bo jak opuszczamy wzrok to i nawet otwartych drzwi przed nosem nie zauważymy!!!
Tak więc trzymam kciuki i udanego pobytu w Bolkowie!

Ktosia79 pisze...

Szkoda,że ja mam kawałek do Bolkowa :/ ...a tak to pozostaje mi trzymać kciuki by się wszystko Ci ułożyło.. może nie od razu 100%..ale powoli, powoli do przodu! Bo i te kłopoty w końcu miną :-) tak jak i kartka zielona, a więc w kolorach nadziei - tak i Tobie dużo nadziei życzę! :)

aulik pisze...

mam nadzieję, że wszystko się jednak ułoży, czasem życie nas doświadcza wydawałoby się ponad nasze siły, ale trzeba walczyć :)

trzymam kciuki za udany kiermasz i za lokal, będzie dobrze :)

pozdrawiam ciepło :)

Unknown pisze...

Śliczna karteczka...