wianuszki -niekoniecznie wielkanocne:) -w tym roku mam duży wysyp biedronek:)
...czy już mi lepiej?....wcale nie...miałam nic nie robic, ale sie nie udało -tel ze szkoły-mistrz zapomniał okularków, tel od cioci -było dreptanie....zakupy....ech...dzień minął ale nie dzień "nicnierobienia"......czekam cierpliwie na "jutro"- "jutro" bedzie lepiej........
7 komentarzy:
Och jakie cudne wianki :).
ten z czerwonymi kwiatkami jest CCCUUUDDDNNNYYY
Biedronki działają tu niezwykle pozytywnie!
A do wianków trzeba zapleść warkocze ;-) Dłuuuugie ha, ha!
przepiękne!!! pozdrawiam*
nie łam się laska !!!!! będzie dobrze wierzę w Ciebie i twoje umiejętności :) buziak
A hej...a ja tez sie tu odnajduje...pozdriowionka :)
Piękne wianuszki...
Prześlij komentarz