...komputer padł.... teraz trzeba wszystko od nowa zaczynać....poczty nie mogę odebrać, ani wysłać, ....głowa od dwóch tygodni mi pęka.....długo bym tak jeszcze mogła....ale obiecałam sobie ze bede sie cieszyć z rzeczy małych....i przyznaję - nie jest łatwo!...ale staram się....baaaaardzo sie staram....:)
w sobote -tą sobote- czyli 9 kwietnia jadę na kiermasz do Bolkowa- zostałam zaproszona więc jadę:) siedzę teraz i działam na całego aby jak najwięcej narobić -bo zaległe rachunki trzeba popłacić a i jeść przez najblizsze miesiące trzeba.....więc mam nadzieje ze sie uda:) zapraszam wszystkich którzy blisko mieszkają, którzy chcieliby mnie wesprzeć duchowo(przytulić) :)....zachwycić oczy rekodziełem stworzonym przez zdolnych ludzi -sama jestem ciekawa co bedzie :)
z lokalu nici -to co bym chciała to albo wielkie...ogromne ceny, albo juz zajęte.....firma stanęła w miejscu -jeszcze nie zaczeła a juz padła....wciąz zastanawiam sie co ja mam w zyciu robić ...(miałam nie nazekać....)....bracy brak...marzenia w głowie o własnej działalności.....nic za mną i nic przedemną....nawet tu gdzie stoję - pustka.....i o co chodzi??....hmmmm.....czasami kłade sie spać i wyzalam sie Panu Bogu -dobrze ze chociaz On jest i ma ochote mnie słuchać:).....
....ale głowa do góry-kobieto...głowa do góry.....moze jutro bedzie bardziej widoczne.....
6 komentarzy:
Oj jak ja bym chciała pojechać do Bolkowa i z radością bym Cię przytuliła;)niestety dzieci mi znowu zaniemogły więc "kisimy" się w domu.
ale trzymam kciuki i czekam na fotorelację żebym znowu mogła się skręcać z zazdrości że nie byłam;)
lokal jeszcze znajdziesz! mówię Ci! spokojnie tylko...
Jest taki utwór "Wstań i walcz..." tak mi sie skojarzyło ;-)
Nie poddawaj się, jak będziesz gotowa to i lokal się znajdzie i zamówienia się posypią - tylko głowa do góry! Bo jak opuszczamy wzrok to i nawet otwartych drzwi przed nosem nie zauważymy!!!
Tak więc trzymam kciuki i udanego pobytu w Bolkowie!
Szkoda,że ja mam kawałek do Bolkowa :/ ...a tak to pozostaje mi trzymać kciuki by się wszystko Ci ułożyło.. może nie od razu 100%..ale powoli, powoli do przodu! Bo i te kłopoty w końcu miną :-) tak jak i kartka zielona, a więc w kolorach nadziei - tak i Tobie dużo nadziei życzę! :)
mam nadzieję, że wszystko się jednak ułoży, czasem życie nas doświadcza wydawałoby się ponad nasze siły, ale trzeba walczyć :)
trzymam kciuki za udany kiermasz i za lokal, będzie dobrze :)
pozdrawiam ciepło :)
Śliczna karteczka...
Prześlij komentarz