środa, 23 grudnia 2009

:)


zdrowych, pogodnych świąt...pełnych pokoju i miłości, pełnych wiary...


Bóg zesłał swego syna abyśmy mieli żywot wieczny, abyśmy poznali czym jest Jego miłość...jaka jest w stosunku do nas:)


niech ten czas bedzie dla nas pełen niespodzianek, uśmiechu i okzywaniu sobie wzajemnie serca Chrystusowego:)


a tu zapraszam na wesoły filmik z mistrzem w roli głównej:)

wtorek, 22 grudnia 2009

z innej beczki.....:)

u mnie dziś nie świątecznie....zrobiłam na zamówienie swoje pierwsze kartki na chrzciny:) jakość zdjęć niestety niezbyt dobra, bo było ciemno...



poniedziałek, 21 grudnia 2009

ogłaszam wyniki:)

wyniki wyniki wyniki !!!!!:)
maszyna losująca w postaci mistrza...hi hi:) -jak zawsze zresztą....
tym razem losował sam -bez pomocy miśków:)
a losy zostały wrzucone do skrzyneczki którą mistrzu ma od Slodqiej:) losów było 34 -czyli 34 osoby chętne na moje słodkości, 34 osoby bardzo kreatywne -byłam i patrzyłam -oczywiście u tych u których mogłam:).....


....... koniec gadania czas wziąść sie do losowania.....:)
szczęśliwym posiadaczem babeczki, woreczków i niespodzianki bedzie...............................
..........................................................................................
.........................................................


gratulacje!!!! niestety smutno mi to stwierdzić ale przesyłka dojdzie dopiero po świętach.....:(
pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję ze bedziecie tu jeszcze zaglądac i zostawiać po sobie ślad:)

wtorek, 8 grudnia 2009

wymiankowo....:)

na począteczku......dziękuję wam za te wszystkie cudne słowa wsparcia....ze jesteście ze mną!!!!......to co robię sprawia mi ogromną Radość....i tak mi sie wydaje ze w końcu odnalazłam sie.....ale takie momenty mnie dobijają....i sprowadzają znów na ziemię...i wtedy wydaje mi sie ze to wszystko nie ma sensu.....ale chyba tak to jest w tym świecie...trudno...ja bede tworzyć dalej, ale juz raczej dla przyjemności, a teraz czas zacząć sie modlić o jakąś konrętną pracą....bo dłuzej tak nie dam rady....
a teraz prezenty....dostałam przesyłke w wymiance którą zorganizowała Agnieszka MD....miałam potem zaproszenia na inne wymianki ale niestety musiałam zrezygnować....:(
moja przesyłeczka pofruneła do Maleństwa - mozecie zobaczyć u niej co dostała odemnie:)....a to co jest na zdjęciach dostałam od Vierrnej:)
oczywiście połowe z tego wszystkiego przygarnął mój mistrzuniu...no ale to tak ostatnio u mnie bywa....hi hi hi:)....pierwszym nowym nabytkiem pluszakowym stała sie ta świetna , mięciusieńka owieczka, która juz zaznajomiła sie z tresztą rodzinki misiaków i królików:)
ta kartelucha ....cudo.....
no i pudełeczko...którego niestety nie umiałabym zrobić dlatego jeszcze bardziej mi sie podoba!!!:)....zostało niestety przygarnięte przez mojego mistrza....ach....smutno mi...no ale moze po jakimś czasie mi odda....hi hi hi....juz ja coś wymysle....zrobie z nim wymianke....he he:)


poniedziałek, 7 grudnia 2009

smutki...radości.....spełnione marzenia....


dopiero dziś do mnie dotarło....to co robię, jest dla niewielkiej ilości osób...ludziom nie podoba sie toco robie....albo inaczej jest tylko garstka ludzi którym podobają sie mje prace....zapytacie co ja plete...otóz byłam na kiermaszu, wystawiłam tam wszystko co do tej pory zrobiłam...albumy, pudełeczka, kartki , stroiki.....szykowałam sie na ten kiermasz od kilku miesięcy...wierzyłam ze to co robie ucieszy ludzi, spodoba sie im....ale sie zawiodłam....nie wiem po co to wszystko pokazuje....chyba jesteście jedynymi osobami które doceniają to co robię?......czy tez tak czasami sie czujecie, ze to co robicie jest do bani, ze nikomu sie nie podoba?....ja wkładam w to całe moje serce...i co za to mam....
tak wyglądało moje stoisko...moje wyroby i mojej mamy...ludzi ogrom...80% to Niemcy.....ale widać gusta ludzi mają rózne -wyroby mojej mamy sie sprzedawały super.....moje....hmmm...przemilczec....choć wiem ze powinnam dziękować Bogu nawet za to co mam.....

a oto kilka karteczek które powstały....



a oto moje dziergane gwiazdeczki....hi hi...troche fikuśne...ale zawsze cos....:)


dostałam jakis czas temu przemiłą przesyłke od przemiłej osóbki, którą mam nadzieję kiedyś osobiście poznać i wyściskac!!!!:) ....pamiętacie jakiś czas temu pisałam jakie mam marzenia...o stempelkach śniezynkach...o embossingu....pamiętacie?...i marzenia sie spełniły i to bardzo szybko...po niedługim czasie dostałam przesyłke właśnie z cudnymi stempelkami i pudrem do embossingu i ze wspaniałą karteczką , którą mozna podziwiać tutaj
tak, ta przemiła osóbka to Brises...dziękuję jeszcze raz.....
a oto moje pierwsz próby embossingowe.....
album ślubny....
w całości w takim stylu więc nie robiłam więcej mu zdjęć.....

jedna z tych gwiazdek tez embossingowa.....

no i pierwsze kartki.....musze przyznać ze nie jest to takie łatwe...kilka kartek zepsułam...ale.....


z tej jestem baaardzo zadowolana....chyba najładniejsza...:)

a teraz karteczki juz nie embossingowe:).....


karteczki babeczki....
i kazda z osobna....


nowe pudełeczka.....









i babczeki które chciałam zrobić od jakiegoś czasu...ale brakowało mi jednego ze składników....hi hi...ale świetnie sie je robi , szybko i prosto....a cały przepis na nie znajdziecie tutaj:)
.....wszystkie razem....


i kazda z osobna....







kazda babeczka miałam w srodeczku karteczke...niespodzianke...:)

no i co?....czy to wszystko jest takie brzydkie?....ja juz nie wiem...ja mam radoche z tworzenia tego wszystkiego...ale chciałam zeby i ludziom sie podobało...ale juz sama nie wiem co o tym myśleć.....
dziękuję za to ze tu zaglądacie...ze piszecie takie wspaniałe słowa...ze wam sie podoba.....!!!!!!:)