piątek, 1 października 2010

czy czas powrotu?.....

tak bym chciała pokazać wam co robie......napisać co u mnie nowego...ale wciąz brak czasu...i nie rozumiem tego.....zerkam czasami przelotem na wasze blogi i podziwiam -z całego serca, ze macie czas dla siebie, dla rodziny, na swoje zainteresowania....i wciąz zastanawiam sie jak to robicie....hmmmmmm.....moze macie jakiś przepis????.....moze znacie sposób?....da sie dodać do dnia kilka godzin?......
co u mnie?....wciąz jestem w kwiaciarni -mój mózg nie nadąza za pomysłami....hi hi....karteczki od czasu do czasu -bo wracam zbyt późno i spać sie chce.....albumy, w biegu -nawet zdjec nie robię...nie ma kiedy- a moze raczej skleroza jak to mistrzu mówi...hi hi...a co u mistrza?...rośnie, męznieje, nowe pomysły pojawiają mu sie w głowie i ja oczywiście nie nadązam.....ech......czasami tak bym chciała mieć wsparcie kogoś drugiego....
kochani, chciałabym znów zacząć pisac i wstawiać fotki tego co robię...nie wiem czy jeszcze ktoś tu w ogóle bedzie zaglądał, ale tak mi was brakuje ze bez was to nie to samo...choć brak czasu to jednak postaram sie coś wrzucić....co wy na to........???......
buziaki!!!!!!!!:)