na fotce od lewej: KoliberArt, Ki, szef:), Ikemo i ja -oczywiście ze swoim identyfikatorem- choć na fotce go nie widać:)
wróciłam z Wrocławia i powiem wam że nie spodziewałam się, że jednak ktoś mnie rozpozna.....że ktoś do mnie podejdzie i ucieszy się na mój widok....a jednak:)....cieszę się że mogłam was poznać......
...poprzytulać się:)....(tu z Brises)
to był naprawdę dobry czas....tylko szkoda że jednak nie mogłam być na dłużej.....
ale za to razem z DT Namaste zorganizowałyśmy sobie dobry czas- a raczej super noc pozlotową:)....był czas na nocne pogawędki, pyszną kolacyjkę (dzięki Olu), ...no i nie uwierzycie, ale na robienie karteczek również...heheheh:)
tutaj zostałam przyłapana, na klejeniu:)
dziękuje Ikemo - Oli za wspaniała gościnę....Ki za pogawędki....
i takie oto karteluszki powstąły, głównie z nowości Namaste...
pobawiłam się troszkę pastą strukturalną, farbkami...użyłam papieru Namaste i nowych kwiatuszków, które już niedługo pojawią się w sklepie:)
pozdrawiam tu zaglądaczy....i do następnego spotkania się!!!:)
na blogu Namaste więcej fotek:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz