niedziela, 1 listopada 2009

smuteczki ....a może pudełeczko....

dziękuję wszystkim zainteresowanym kupnem odemnie moich zbiorów przydasiów!!! chwilę zastanawiałam sie czy nie utworzyć nowego blogu, tzw tymczasowego w którym bym umieściła to, co mam z moich zbiorów,nawet to zrobiłam...ale skasowałam..... nie wiem teraz co mam robic....mam taki mętlik.......
zaczyna mnie przerastać ta sytuacja która jest w moim życiu...
Dorotko, masz rację, może faktycznie jesli uda mi sie uzbierac pieniądze na bilet to zabiorę to co mam na sprzedaz do Wrocka...moze ktoś bedzie chętny....
ale moze teraz tak z innej beczki...na pocieszenie.....dawno nic nie pokazywałam więc moze najwyższy czas to nadrobić...oto jedno z nowszych pudełek....skromne...z przegródkami....



5 komentarzy:

Aleksandra pisze...

Ale śliczne!! Te kolorki są boskie! bardzo mi się podoba bo mam w tych kolorach pokój :D :D :D
Pozdrawiam :)

raeszka pisze...

Julitko pudełko jest super :), a ja mocno Cię ściskam chociaż wiem, że to niewiele ...

Joasiunia:) pisze...

Wow ale boskie!:)

Enthia pisze...

Skromne? Gdzież tam! Bardzo efektowne.
Pozdrawiam. :)

aventia pisze...

Pudełko jest piękne! Śliczne kolory, a kwiatek i perełki dodają mu dużo uroku.

Życzę dużo światła, niech smutki się w nim rozpłyną :*