już dawno nie robiłam moich kochanych okienek....dziś chciałabym wam pokazać kilka kolejnych ....kiedyś robiłam ich całe mnustwo, a ostatnio wyparły je kartki...ech.....no ale tak to bywa:))))czasmi trzeba odpocząć od jednego a zabrać sie za inne:)))
chciałabym wam baaaardzo podziękować za te przemiłe słowa!!! za mobilizacje, za podniesienie na duchu...tak sie zastanawiałam dlaczego tak mam...moze dlatego ze byłam zawsze zbyt krytykowana -negatywnie, mało docenianiana -zawsze gdzieś z tyłu, mało słów słyszałam pozytywnych o tym co robie -prócz mojej kochanej babci, która zawsze we mnie wierzyła i dziś zapewne patrzy sobie na mnie i się uśmiecha...
ale dziękuję wam bardzo , bardzo...cieszę sie ze jesteście wy, któzy mobilizujecie mnie, którzy doceniacie to, co robie!!!:)
7 komentarzy:
Bardzo ładnie Ci wychodzą te okienka. Najbardziej podobają mi się te ze słonecznikami :)
Jak zwykle ślicznie , pozdrawiam ciepło , Andrzej :)
Gratuluję pomysłu i talentu. Ja ostatnio odkryłam w sobie pasję szydełkowania. Zapraszam do oglądania moich skromnych prac i wyrażania opinii o nich. http://anusia-mulinka.blogspot.com/
Piękne te okienka :) Przez nie świat wygląda piękniej :) Musisz wierzyć w siebie kochana..nie przez przypadek to Ciebie Ten u Góry obdarzył takim talentem!!!
A i melduję, że Misio ma się dobrze i już niedługo do Was wróci :) Pozadrawiam i ściskam!
Okienka bardzo pomysłowe i śliczne! Masz talent w paluszkach! Pozdrawiam cieplutko!
Ile Ty masz cierpliwości w sobie.Bardzo ładne, zdobne. Na pewno ładnie wyglądają zawieszone gdzieś w domu.
Ja kiedyś próbowałam sił z okienkami, ale wiązanie patyczków sznurkiem przekraczało moją wytrzymałość.
PS. Bardzo dziękuję za wpisy na moim blogu. Cieszę się, ze tam zaglądasz. A motylki- prześlę Ci kilka w najbliższym czasie.
Pozdrawiam Ciebie i Synusia.
jeszcze nie było żadnej Twojej pracy nad którą bym nie wzdychała z zachwytu, wielka zdolniacha z Ciebie :), kochana dużo wiary w siebie i nikt nie będzie w stanie Cię skrzywdzić :)
Prześlij komentarz