poniedziałek, 7 grudnia 2009

smutki...radości.....spełnione marzenia....


dopiero dziś do mnie dotarło....to co robię, jest dla niewielkiej ilości osób...ludziom nie podoba sie toco robie....albo inaczej jest tylko garstka ludzi którym podobają sie mje prace....zapytacie co ja plete...otóz byłam na kiermaszu, wystawiłam tam wszystko co do tej pory zrobiłam...albumy, pudełeczka, kartki , stroiki.....szykowałam sie na ten kiermasz od kilku miesięcy...wierzyłam ze to co robie ucieszy ludzi, spodoba sie im....ale sie zawiodłam....nie wiem po co to wszystko pokazuje....chyba jesteście jedynymi osobami które doceniają to co robię?......czy tez tak czasami sie czujecie, ze to co robicie jest do bani, ze nikomu sie nie podoba?....ja wkładam w to całe moje serce...i co za to mam....
tak wyglądało moje stoisko...moje wyroby i mojej mamy...ludzi ogrom...80% to Niemcy.....ale widać gusta ludzi mają rózne -wyroby mojej mamy sie sprzedawały super.....moje....hmmm...przemilczec....choć wiem ze powinnam dziękować Bogu nawet za to co mam.....

a oto kilka karteczek które powstały....



a oto moje dziergane gwiazdeczki....hi hi...troche fikuśne...ale zawsze cos....:)


dostałam jakis czas temu przemiłą przesyłke od przemiłej osóbki, którą mam nadzieję kiedyś osobiście poznać i wyściskac!!!!:) ....pamiętacie jakiś czas temu pisałam jakie mam marzenia...o stempelkach śniezynkach...o embossingu....pamiętacie?...i marzenia sie spełniły i to bardzo szybko...po niedługim czasie dostałam przesyłke właśnie z cudnymi stempelkami i pudrem do embossingu i ze wspaniałą karteczką , którą mozna podziwiać tutaj
tak, ta przemiła osóbka to Brises...dziękuję jeszcze raz.....
a oto moje pierwsz próby embossingowe.....
album ślubny....
w całości w takim stylu więc nie robiłam więcej mu zdjęć.....

jedna z tych gwiazdek tez embossingowa.....

no i pierwsze kartki.....musze przyznać ze nie jest to takie łatwe...kilka kartek zepsułam...ale.....


z tej jestem baaardzo zadowolana....chyba najładniejsza...:)

a teraz karteczki juz nie embossingowe:).....


karteczki babeczki....
i kazda z osobna....


nowe pudełeczka.....









i babczeki które chciałam zrobić od jakiegoś czasu...ale brakowało mi jednego ze składników....hi hi...ale świetnie sie je robi , szybko i prosto....a cały przepis na nie znajdziecie tutaj:)
.....wszystkie razem....


i kazda z osobna....







kazda babeczka miałam w srodeczku karteczke...niespodzianke...:)

no i co?....czy to wszystko jest takie brzydkie?....ja juz nie wiem...ja mam radoche z tworzenia tego wszystkiego...ale chciałam zeby i ludziom sie podobało...ale juz sama nie wiem co o tym myśleć.....
dziękuję za to ze tu zaglądacie...ze piszecie takie wspaniałe słowa...ze wam sie podoba.....!!!!!!:)

20 komentarzy:

;) pisze...

Jowitka, bo jak Cię gruchnę...to dłuższą chwilkę nie wstaniesz...
Co Ty opowiedasz?... tworzysz wspaniałe rzeczy, ja się ślinię nad każdą zrobioną przez Ciebie cudnością...
Może nie piszę za często, ale podziwiam z kątka.
Kobieto wielu talentów, tworzysz piękności same:)
Bóg złożył w Tobie wiele:)
Ani się waż zakopywać tego...
Ja wiem, że liczyłaś na pieniążki z tego tworzenia, wiem to - bo sama też mam nieprzelewajkę i wkurza mnie jak coś zrobię a nic z tego nie wynika finansowo... ale ostatnio doszła do mnie taka refleksja: Bóg dał mi te talenta nie tylko w celach wspomagawczych budżet mojej rodziny, dał mi to też po to, bym nie zwariowała w związku z różnorakimi przejściami... dał mi to dla relaksu mojego... i się tym cieszę obecnie "jak kto nierozumny".... i wiesz co się wtedy stało, jak to odkryłam?
Zadryndała do mnie kobieta, której nie znam nawet... i zamówiła 5 sukienek lalkowych i 3 pudełka decu i 2 broszki.... i mamy na choinkę i na prezent dla Milki dzięki temu... (aż ją jutro dopytam skąd się wzięła)...
Bóg się zatroszczy i o Ciebie, jestem o tym przekonana:)
Głowa i ręce omdlałe do góry:)

Trzpiot pisze...

Oj, dziewczyno, dziewczyno. Robisz bardzo fajne rzeczy i widać jak bardzo się rozwijasz. Po prostu nie czasami trafiamy na zły dzień. Głowa do góry :-)

Lacrima pisze...

Spokojnie ja jak jechałam tam gdzie wydawało się iż sprzedam prace bez problemu nie sprzedawałam nic a jak jechałam tylko z wystawą to szły jak głupie :)
Prace nie tylko śliczne ale bardzo dopracowane piękne

maj. pisze...

Prace przepiękne :)

Joasiunia:) pisze...

Wiesz co? Ty się w ogóle nie przejmuj tym,że ktoś kręci nosem i nie chce kupić! Ludzie idą na łatwiznę. Wolą kupić kartkę za 30 gr i wysłać do rodziny niż wydać ciut więcej i wysłać coś pięknego oryginalnego... Tak więc wiesz... Jednym uchem wpuść drugim wypuść:)

Głowa do góry!

Ty robisz takie cuda... Te wszystkie pomysłowe kartoszki!!! Te babeczki! Te pudełka nad którymi się rozpływam ulalaaaaaaaa...

Tak więc pierś w przód! I bądź dumna,że masz taki talent w rączkach! Ci którzy krytykują nie umieją ani kartki prosto zgiąć a co dopiero zrobić:D

Ja też ciągle jestem na minusie niż na plusie w tym moim hobby... Ale kocham to co lubię i nie mogę bez tego żyć!:)

Trzymaj się Julitko:*:*:*

I więcej wiary w siebie!:) Muah:*

aleeeksia pisze...

Co Ty w ogóle opowiadasz?!
Twoje teory bardzo mi się podobają, a ludźmi nie przejmuj się. Taka jest smutna prawda, że ludzie się nieznają i tak jak już wspomniała Joasiunia wolą kupić gotowce i wysłać, byle było odbębnione. Jestem pod wrażeniem Twoich dzieł.
3maj się ;*

aulik pisze...

co tu będę dużo pisać, dziewczyny już wszystko napisały :) po prostu rób swoje i się nie poddawaj :)

pozdrawiam i zapraszam po wyróżnienie :)

Enthia pisze...

Ja dołączam się do komentarzy dziewczyn. Nie przejmuj się! Nie wiem co tym ludziom się stało, jakaś ciemnota czy co? Twoje kartki, gwiazdki, pudełeczka - wszystko to mnie zachwyca. :D

ki_ma pisze...

dziewczyny już napisały wszystko co chciałam Ci powiedzieć :) gusta ludzkie są przeróżne i nie ma co o nich dyskutować :) jak wdepniesz do marketu jakiegoś i spojrzysz co tam jest i jak ludzie się na to mrzucają ... mówi się trudno - a to robótkowanie daje tyle radości - trzeba to docenić po prostu - terapia jak ta lala :)
pozdrawiam cieplutko

Dorota pisze...

Robisz piękne i niepowtarzalne rzeczy i...rób je dalej! :)
Cieszą oczy ludzi, którzy to doceniają i wiedzą ile trzeba włożyć pracy w każdą karteczkę itp.
Być może zbyt wielkie pokładałaś nadzieje w kiermaszu a tymczasem klapa,często tak bywa...
Głowa do góry! Jeszcze Twoje karteczki i babeczki będą się dobrze sprzedawać :)))

Violetka pisze...

Głowa do góry kochana!!!!! Pamiętaj, że jest ktoś komu Twoje prace BARDZO BARDZO BARDZO się podobają :) i sama to na pewno czujesz w głębi duszy, bo mas zniezwykły talent! W ogóle muszę Ci powiedzieć, że widac w twoich pracach niesamowitą zmianę! zawsze były piekne i staranne, ale ostatnimi czasy przechodzisz samą siebie. wiesz co,....jakiś czas temu pisałać, że ogladasz prace innych scraperek i zastanawiasz się co robisz nie tak, czeg Twoim pracom barkuje, zeby im dorównać...bądź pewna. że Twoje prace są jedne z ładniejszych jakei oglądam! I na dodatek są cora piękniejsze i bardzo profesjonalne!!!! Gartuluję Ci i podziwiam...sczególnie te PRZEŚLICZNE MUFFINKI!!!!

Katrina pisze...

Dopiero teraz zobaczyłam Twojego posta... ale i ja się przyłączam do dziewczyn, bo wszystkie bardzo mądrze napisały. :)

Piękne rzeczy stworzyłaś na kiermasz. Cudnie Ci wyszedł embossing, apetycznie wyglądają babeczki, no i te Twoje szydełkowe gwiazdeczki podziwiam. :D

A że ludzie nie kupują... Ja wystawiłam na sprzedaż swoje notesy i też nie idą, a przecież wszyscy się nimi tak zachwycali. ;)
Czasem nawet na to co piękne ludziom szkoda pieniędzy, wolą taniochę made in China.

ta Magda pisze...

wiesz co? toż to grzech narzekać na taki talent (masz go z pewnością), więc szybko przegoń te brzydkie jesienne myśli i twórz, bo cudne rzeczy powstają Twoimi rękoma. podziwiam

raeszka pisze...

Julitko wszystko co robisz jest cudne i widać jak się rozwijasz i "łapiesz" nowych rzeczy, może po prostu, to nie był Twój dzień, głowa do góry na pewno będzie lepiej :)

Anna Zaprzelska pisze...

Julitko! Słońce Ty moje - zabraniam Ci tak myśleć! Ja Swoje kartki w większej ilości sprzedałam dopiero w listopadzie tego roku - tak że i na na ciebie przyjdzie czas - tylko mi się nie poddawaj. Nawet jak nie zawsze coś tu piszę - to jestem i chętnie służę babskim ramieniem do wypłakania. Embossing piękny - szczególnie na tej choince [Twojej ulubionej] tak ładnie widoczny. Cieszę się, że spróbowałaś. Pozdrawiam ciepło i trzymam kciuki za lepsze jutro.

beadamor pisze...

słuchaj, to jak ludzie kupują nie zawsze zależy od atrakcyjności produktów, sam wiem po sobie, wieloma rzeczami się zachwycam , ale rzadko kiedy cos kupię bo często kasy nie ma, ludzie też często chcieliby za pół darmo, a przecież ty sie nad tym napracujesz, inwestujesz w materiały i też chcesz zarobić

Berberis pisze...

Przyłączam się do wcześniejszych wypowiedzi - dziewczyny maja rację - masz talent, tworzysz cudowne prace, rozwijasz się i to jest najwazniejsze - i jestem przekonana, że przyjdzie chwila, kiedy Twoje prace będą się sprzedawały. A to co przygotowałaś na kiermasz jest świetne, fantastyczne kartki a te babeczki to rozlozły mnie na łopatki :) :)
pozdrawiam cieplutko :) :)

Urszula Cz.Nardello pisze...

rożnie to jest z ludzkimi gustami....ale ja moge powiedziec od siebie ze twoje prace sa przepiekne ,bardzo starannie i pomyslowo wykonane!!! bardzo mi sie podobaja!!!

Unknown pisze...

Przepiękne prace tworzysz i rób tak dalej.
Pamiętaj, że są niepowtarzalne i każdego dnia robisz to co lubisz !

Danka M. pisze...

A ja dopiero dzisiaj do Ciebie trafiłam ... podpisuję się pod tym co Dziewczyny napisały.
Ja też kiedyś się zniechęciłam ... parę razy zostałam oszukana ... nie raz po prostu wykorzystana ..... no cóż - takie z nas duszyczki artystyczne ... jak coś nie idzie po naszej myśli to ..... Ty się nie zniechęcaj ... robisz naprawdę piękne rzeczy ... nad Twoimi babeczkami siedzę i zastanawiam się jak je ,,ugryźć,,.
Dziękuję za nakierowania ... dziękuję za podzielenie się swoimi wiadomościami co i gdzie .... .
Wiem, że jesteś wrażliwa ale .... nie marudź tylko wysuń pierś i do przodu ... ludzie to tylko ludzie ... a Ty idź do przodu!!!
Pozdrawiam optymistycznie (choć ze mnie też maruda):)