a ja nadal w klimatach mediowych..... tak mnie wczoraj natychneło na zrobienie karteluszki...lekko ślubnej:)
tak wiec poszły w ruch mgiełki, pasty, kwiatuchy...iiiii....ta dam....oto jest:)
wiem, ze sporo fotek, ale nie mogłam się oprzeć i musiałam obfocić każdy szczególik....:)...bo ja kocham szczególiki:)
a powiem wam w sekrecie ze od jakiegoś czasu szykuje się do dość sporego przedsięwzięcia...bo tak sobie pomyślałam, ze jak już mam pokój pomalowany to przydało by się coś nowego na ścianę....wiec będzie to coś duuużego i mix-mediowego oczywiscie:)....trzymajcie kciuki, żeby mis ie udało:)....bo ostatnio znów powróciłam do obmyślania nad tym projektem....i chyba zacznę już działać:)
a co aj tu użyłam?...otóż, bazą moją jest papier z 13 art - jego druga strona- deseczki:), następnie biały papier czerpany Namaste- idealnie ucięty na mój rozmiar:) kwiatuszki zrobione z żółtego papieru czerpanego, mgiełki 13 arts, oraz tusze wodne 13 arts: ten i ten , nie mogło zabraknąć oczywiscie pasty strukturalnej, również z 13 arts....mikrogranulki, i inne kwiatuchy...oraz serwetki papierowe, koronki, kropki akrylowe i pół perełki :)...jednym słowem wielki mix na tak małej powierzchni:)
dziękuję że jesteście:)
jam chora, wiec idę się dalej kurować:)