chlpnełam tu i ówdzie.....

 a tak, tak...chlapnęłam sobie tu i ówdzie......bo jakoś taki dzień miałam.....

 na blogu Namaste ruszyło kolejne wyzwanie z mapką...tym razem mapkę przygotowała dla nas zwyciężczyni pierwszego wyzwania mapkowego Oribella

 a oto moja interpretacja mapki.....dużo chlapań....i dużo papieru czerpanego.....

 kwiatek zrobiony z papieru czerpanego, wykorzystałam papier czerpany Namaste, biały, żółty,  i oczywiscie ścinki papaieru Boho Chic :)

 zapraszam wszystkich do wzięcie udziału w wyzwaniu...jak i również zachęcam- bo jest jeszcze czas (termin został przedłużony do 27 sierpnia), do wyzwania z papierem czerpanym!!!!!- czeka na was super nagroda!:)

cukierkowo:)

 zrobiłam cukierkową krateczkę....natchnęło mnie to tego to oto zdjęcie.....

 na blogu Scrap And Me  zadaniem na #4 wyzwanie jest właśnie inspiracja tą fotką.....mnie zainspirowały kolorki, jak i słodycze- ich smak....który chciałam pokazać w karteczce.....czy mi się udało?....
wygląda smakowicie i cukierkowo???:):):)...jak dla mnie bardzo......i czuje ten zapach....mmmmm:)

nie mogłam się oprzeć żeby nie pokazać tej fotki- zrobionej wieczorkiem przy pięknym zachodzącym słońcu....lekko różowym... z kolorem pistacji....w sam raz do kartki:)

pierwsze zdjęcie, na samej górze, też jest robione pryz zachodzie słońca...jest jednak różnic miedzy fotka kiedy słońce w pełni a fotka przy cudnym, cukierkowym niebie:)

papierki które użyłam , to oczywiscie moje ukochane Boho Chic :) i kwiatuszki z Namaste

pozdrawiam tu zaglądaczy i życzę udanego weekendu:)

miniaturyzacja:)

 ostatnim razem 30x30...dziś miniaturyzacja...a to za sprawą wyzwania na blogu Scrapowy Pas Startowy......

temat "niebieskie wariacje"...inchies

trzeba było użyć minimum 2 mediów...ha, u mnie jest trochę więcej:)...wpierw pasta strukturalna, potem spryskałam mgiełką, następnie farba biała i niebieska,...stop wpierw oczywiście moje kochane mikrogranulki:)...potem farba:) nie mogło zabraknąć kolejnej warstwy mikrogranulek i crackle:)...w każdym pojawia się malutki kwiatuszek...ciekawe czy zauważyliście???.... dlaczego?....bo chciałam pokazać iż w tym całym chaosie codzienności jest małe "coś", co musimy dostrzec, co sprawi nam radość:)...w jednym nie ma.....to jest miejsce, gdzie nie umiemy się przebić.....gdzie chaos nas przytłacza......jednak trzy ponad to jedno:)...ale się rozfilozofowałam:)

trochę zdjęć, bo nie mogłam się zdecydować....:)...miłego oglądania:)

 

 

 dziękuje za jakże miłe i pozytywne komentarze pod moim scrapem:)

....dodajecie mi nimi skrzydeł:)

liczę.....

tak mnie jakoś wzięło na zrobienie scrapa 30x30 na wzywanie Stmpell&Kartoon.....

wykorzystałam do tego starą fotkę mojego matematyka

nic innego mi nie pozostaje, jak tylko....liczyć na to że moja praca się wam spodoba:)

oczywiście wykorzystałam tutaj kartoniki Stempell&Kroon

....trochę szczegółów

miłe wspomnienia.....:)

na fotce od lewej: KoliberArt, Ki, szef:), Ikemo i ja -oczywiście ze swoim identyfikatorem- choć na fotce go nie widać:) 

 wróciłam z Wrocławia i powiem wam że nie spodziewałam się, że jednak ktoś mnie rozpozna.....że ktoś do mnie podejdzie i ucieszy się na mój widok....a jednak:)....cieszę się że mogłam was poznać......

...poprzytulać się:)....(tu z Brises)

to był naprawdę dobry czas....tylko szkoda że jednak nie mogłam być na dłużej.....

ale za to razem z DT Namaste zorganizowałyśmy sobie dobry czas- a raczej super noc pozlotową:)....był czas na nocne pogawędki, pyszną kolacyjkę (dzięki Olu), ...no i nie uwierzycie, ale na robienie karteczek również...heheheh:)

tutaj zostałam przyłapana, na klejeniu:)

dziękuje Ikemo - Oli za wspaniała gościnę....Ki za pogawędki....

kocham pasty strukturalne:)

nasza sesyjka .....buźka!:)

 i takie oto karteluszki powstąły, głównie z nowości Namaste...

pobawiłam się troszkę  pastą strukturalną, farbkami...użyłam papieru Namaste i nowych kwiatuszków, które już niedługo pojawią się w sklepie:)

pozdrawiam tu zaglądaczy....i do następnego spotkania się!!!:)

na blogu Namaste więcej fotek:)

to był dobry czas.....bardzo dobry czas......

 dziś na blogu Namaste pojawiło się nowe wyzwanie....tym razem tematem głównym jest papier Namaste....czyli jak najwięcej papieru czerpanego Namaste w naszych pracach:)

ja zainspirowana wspólnym spotkaniem stałego składu DT Namaste...stworzyłam dużą zawiszke na ścianę:)

 pobawiłam się pastą strukturalną Ayeedy , rożnymi mgiełkami i farbami

użyłam białego papieru czerpanego jako tła, zielonego na listki i zawijaski, żółtego i pomarańczowego papieru czerpanego z nowego zestawu, który niedługo pojawi się na półkach Namaste....no i oczywiscie nowych kwiatuszków Namaste, które też niedługo na naszych półkach:)

 jest motylkowo, zabawowo i kurczakowo -to dla wtajemniczonych:)...oczywiście nie mogło zabraknąć motylków, choć przy robieniu tej fotki zjadały nas komary....hehehe:)

to był dobry czas......

ciesze się ze tyle fajnych twórczych osóbek poznałam w końcu osobiście.....

i żałuje że nie byłam przez wszystkie trzy dni.....

...niedługo pojawia się foteczki z mojego pobytu na III DLWC :)

życzę wam dobrego i miłego czasu przy tworzeniu z papieru Namaste:)

będę widoczna:)

 uwaga, uwaga....ja, czyli RACHEL będę we Wrocławiu na DLWC...jak już się sporo z was domyśla, będę  na stoisku sklepu Namaste:)....i niestety tylko w piątek...ale i tak się cieszę ze się z wami zobaczę:)

rozpoznacie mnie , bo zrobiłam sobie identyfikator...a co:)

chciała by pokazywał całą mnie...aby był w moim stylu....wiec nie mogło zabraknąć ptaszorka, kwiatków z Namaste, mikrogranulek i chlapnięć farbą:) wykorzystałam do tego stary, plastikowy identyfikator, który gdzieś tam w szufladach leżakował....i teraz do czegoś się przydał:)

teraz już wiecie, że ta kobitka w okularach, która ma na piersi przyczepione cóś z napisem "Rachel" to ja:)

 plakietkę zgłaszam na wyzwanie do Blogu Kwiatu Dolnośląskiego:)

do zobaczenia!!!:)